Czym jest ferrytyna i dlaczego warto badać poziom żelaza we krwi?
Zmęczenie, wypadanie włosów, osłabiona odporność – to tylko niektóre z objawów sygnalizujących, że twój organizm boryka się z niedoborem żelaza. Sama morfologia krwi często jednak nie wystarcza, by je wykryć. Co więcej – badanie stężenia żelaza również nie! Kluczowym wskaźnikiem ilości tego mikroelementu w organizmie jest ferrytyna. To właśnie wynik jej stężenia we krwi podpowie ci, czy rzeczywiście potrzebujesz dodatkowej dawki żelaza, czy może przyczyna gorszego samopoczucia leży gdzieś indziej. Czym dokładnie jest ferrytyna, jakie funkcje odgrywa w organizmie i dlaczego regularne sprawdzanie jej poziomu we krwi jest tak istotne? O tym wszystkim przeczytasz w naszym tekście.
Z artykułu dowiesz się:
- co to jest ferrytyna;
- dlaczego badanie stężenia ferrytyny jest bardziej miarodajne niż morfologia;
- co wpływa na poziom ferrytyny;
- w jaki sposób i kiedy badać jej poziom, a także jakie są normy ferrytyny;
- jak leczyć niedobór ferrytyny i zwiększyć jej ilość we krwi.
Ferrytyna to białko, które odgrywa kluczową rolę w gospodarce żelazowej twojego ciała
Tylko co to tak naprawdę znaczy? Ano to, że ferrytyna jest białkiem istniejącym po to, by magazynować nieaktywne żelazo i uwalniać je w razie zaistnienia konieczności. Gdy organizm ma na nie zapotrzebowanie, komórki przechowujące ferrytynę otrzymują sygnał, by je uwolnić. Skąd? To białko jest magazynowane przede wszystkim w komórkach wątroby. Przeciętnie w organizmie osoby dorosłej znajduje się od 1 do 1,5 g ferrytyny.
Zapasy żelaza skumulowane w ferrytynie organizm wykorzystuje przede wszystkim do produkcji czerwonych krwinek, a jeszcze konkretniej – hemoglobiny, czyli barwnika nadającego erytrocytom czerwony kolor. Jednak zadaniem hemoglobiny nie jest wyłącznie dbanie o wizerunek tych komórek! Pozwala ona bowiem przede wszystkim na prawidłowe wiązanie cząsteczek tlenu w płucach i transportowanie go do wszystkich tkanek w ciele.
Zapasy żelaza w organizmie sprzyjają też utrzymywaniu stężenia tego pierwiastka na względnie stałym poziomie, nawet jeśli przez jakiś czas – np. z powodu braku apetytu – będziesz go dostarczać mniej wraz z pożywieniem.
Ferrytynę zalicza się do tzw. białek ostrej fazy (jak np. znane ci CRP) – to oznacza, że jej stężenie we krwi wrasta, kiedy dochodzi do pojawienia się stanu zapalnego w organizmie. Może być więc doskonałym wskaźnikiem chorób przebiegających właśnie z towarzyszeniem takiej reakcji – zarówno ostrej, jak i przewlekłej. Również niska ferrytyna może być markerem, że w ciele dzieje się coś niepokojącego.
Czego dowiesz się ze stężenia ferrytyny we krwi?
… niż badanie poziomu żelaza czy sama morfologia. Z tym że nie zawsze na temat twojego ogólnego stanu zdrowia, a zasobów żelaza w organizmie. My wcale nie żartujemy! Poziom ferrytyny we krwi stanowi doskonałą informację właśnie na temat zgromadzonych w organizmie zapasów tego cennego pierwiastka. Stężenie żelaza natomiast – „tylko” o tym, ile żelaza znajduje się we krwi w momencie wykonania badania.
Nie zdziw się więc, że nawet jeśli badania laboratoryjne pokażą, że stężenie żelaza pozostaje w zakresie wskazanych przez laboratorium wartości referencyjnych, możesz mieć już początki anemii. Na niedobór żelaza miarodajnie wskazuje dopiero niska ferrytyna – i to ona jest dla lekarza sygnałem, że być może najwyższy czas, by zasugerować ci suplementację.
Niedokrwistość i inne problemy, czyli od czego może zależeć ilość ferrytyny w organizmie
Ilość ferrytyny w organizmie może zależeć od wielu bardzo zróżnicowanych czynników. Jeśli więc badania wykażą jakieś niepokojące zmiany w jej stężeniach – zarówno niedostatek, jak i nadmiar – koniecznie trzeba skonsultować się z lekarzem. Zleci on ewentualne badania dodatkowe i stwierdzi, czy ma podstawę, by zdiagnozować konkretną jednostkę chorobową.
Co wpływa na stabilność i wahania ilości ferrytyny w organizmie? Sprawdź:
- dieta – a konkretniej spożycie pokarmów bogatych w żelazo oraz wspomagających wchłanianie tego pierwiastka – głównie produktów zawierających witaminę C. Niedostateczna podaż żelaza oczywiście skutkuje niskim poziomem ferrytyny w badaniu krwi;
- ilość żelaza już zmagazynowanego w organizmie;
- utrata krwi – na ilość ferrytyny u kobiet ma oczywiście wpływ utraty krwi podczas miesiączki, zwłaszcza jeśli bywają one obfite. Ale przyczynami zmniejszenia się ilości krwi w organizmie mogą być również m.in. utrata jej podczas operacji, krwawienia z przewodu pokarmowego czy krwiodawstwo;
- przyswajanie żelaza – jeśli jest prawidłowe, nie ma problemu. Jeśli jednak pojawią się problemy z przewodem pokarmowym, takie jak np. celiakia, SIBO czy stany zapalne jelit, może dojść do ograniczenia wchłaniania się żelaza;
- stany zapalne i choroby przewlekłe – ilość ferrytyny w organizmie może być naprawdę spora, nawet jeśli… poziom żelaza jest bardzo niski. Taka sytuacja może zwiastować np. pojawienie się infekcji, rozwój choroby autoimmunologicznej czy przewlekłego stanu zapalnego. W tym kontekście o ferrytynie mówi się jako o (wspomnianym już wyżej) białku ostrej fazy. Mowa tu m.in. o zaburzeniach metabolicznych, chorobach nerek czy chorobach nowotworowych;
- choroby wątroby – jako że wątroba jest organem produkującym ferrytynę, wszelkie problemy z nią związane i jej uszkodzenia będą wpływać na stężenia tego białka we krwi. Podwyższona ilość ferrytyny towarzyszy m.in. wirusowemu zapaleniu wątroby, chorobie alkoholowej czy hemochromatozie;
- suplementacja żelaza – przyjmowanie preparatów zawierających ten pierwiastek oczywiście również ma wpływ na to, ile ferrytyny jest w organizmie.
Przeczytaj również: Suplementy diety i naturalna suplementacja. Co musisz wiedzieć?
Jak zbadać poziom ferrytyny we krwi?
Zacznijmy od tego, co może być podstawą do wykonania badania poziomu ferrytyny. Przede wszystkim dostrzeżenie objawów niedoborów żelaza – jak np. bladość skóry, błon śluzowych i czerwieni wargowej. A także osłabienie i wypadanie włosów, a także kruchość i łamliwość paznokci. Osoba z anemią zwykle szybko się też męczy, odczuwa kołatania serca, a lekarz w badaniu zauważa przyspieszoną czynność serca lub charakterystyczny szmer.
Kolejnym powodem, który powinien skłonić do skontrolowania ilości ferrytyny, mogą być niepokojące objawy związane z nadmiarem żelaza w organizmie (towarzyszącym np. hemochromatozie). Należą do nich m.in. przebarwienia skóry, bóle stawów, cukrzyca (żelazo może się kumulować w trzustce) oraz dolegliwości związane z wątrobą.
Jeśli natomiast suplementujesz żelazo, warto co jakiś czas monitorować ilość ferrytyny w surowicy, aby zapobiec ewentualnemu nadmiarowi żelaza we krwi.
Badanie poziomu ferrytyny, czyli o czym warto wiedzieć przed udaniem się do laboratorium
Niepokoi cię stan twojego zdrowia i chcesz wykonać badanie ferrytyny? A może masz już w ręku skierowanie od lekarza? Jeszcze zanim pójdziesz pobrać badanie ferrytyny, warto się zapoznać z kilkoma informacjami, które pomogą ci się przygotować do diagnostyki i uzyskać jak najbardziej miarodajny wynik.
Badanie powinno się pobierać na czczo, po 8–12 godzinach od ostatniego posiłku, w godzinach porannych. Nie ma jednak żadnych przeciwwskazań do tego, by pić wodę – co więcej, dzięki odpowiedniemu nawodnieniu pielęgniarce łatwiej będzie pobrać krew. Żyły stają się wtedy lepiej widoczne i elastyczniejsze, krew ma większą objętość i lepsze ciśnienie. Dobre nawodnienie ogranicza też ryzyko hemolizy, czyli rozpadu czerwonych krwinek, co może zaburzać wyniki badań. Szklanka wody wypita rano przed badaniem zmniejsza też prawdopodobieństwo zasłabnięcia.
Aby nie zafałszować wyników, lepiej nie udawać się na badanie w trakcie infekcji lub tuż po niej. Jak już wiesz – ferrytyna jest białkiem ostrej fazy, więc choroba może fałszować wynik. Po wyzdrowieniu najlepiej więc odczekaj około dwóch tygodni. Dobrym pomysłem jest również unikanie intensywnego wysiłku fizycznego w dniu poprzedzającym badanie. A jeśli suplementujesz żelazo, odstaw preparat na 24 do 48 h przed badaniem, aby nie wpływał on na ostateczny wynik.
Co jeszcze może wpływać na wynik? Bycie w trakcie menstruacji (ferrytyna może być wówczas niższa, zwłaszcza jeśli krwawienie jest obfite), a także spożywanie posiłków bogatych w żelazo na dzień przed badaniem.
Warto wiedzieć, że normy ferrytyny różnią się w zależności od konkretnego laboratorium. Ale zwykle przyjmuje się, że są to zakresy:
- dla kobiet – 10–150 ng/ml (zakłada się jednak, że u kobiet optymalne minimum to około 50 ng/ml);
- dla mężczyzn – 30–400 ng/ml.
A co z interpretacją wyników? Tę najlepiej zostaw profesjonaliście! Warto mu również zostawić kwestę doboru badań. Dobrze jednak jest wiedzieć (zwłaszcza jeśli z jakiegoś powodu podjąłeś decyzję o poddaniu się im na własną rękę), że poziom ferrytyny jest tak naprawdę tylko jednym z wielu elementów pełnego obrazu. Często wraz z badaniem stężenia tego białka zaleca się również inne, takie jak oznaczenie poziomu żelaza, całkowitej zdolności wiązania tego pierwiastka (TIBC), morfologię krwi oraz wysycenie transferryny. To właśnie dopiero kilka tych badań razem pozwala zidentyfikować przyczynę problemów.
Sprawdź również: Żelazo w tabletkach i kapsułkach – informacje o suplementach
Jak podnieść poziom ferrytyny?
Jak już wiesz, nadwyżka ferrytyny w organizmie może się wiązać z bardzo poważnymi stanami zdrowotnymi. W jej leczeniu, a także terapii jej przyczyn zdecydowanie najlepiej jest zaufać lekarzowi. W przypadku niedoboru też – jednak w tym obszarze możemy również na własną rękę wspomagać swoje zdrowie, przede wszystkim (choć nie tylko!) dietą.
U osób zagrożonych niedoborem żelaza albo już borykających się z anemią, odpowiednie komponowanie posiłków jest doskonałym wsparciem leczenia. Jest istotne również z innego względu: pomaga długoterminowo budować zasoby żelaza w organizmie. Co więc jeść, aby dostarczyć sobie tego cennego mikroelementu? W pożywieniu znajdziemy dwa główne rodzaje żelaza:
- hemowe – lepiej przyswajalne, pochodzące z produktów odzwierzęcych – jego cennymi źródłami są m.in. mięso czerwone, podroby (wątróbka) i ryby;
- niehemowe – znajdziesz je w produktach pochodzenia roślinnego: kaszy jaglanej, komosie ryżowej, nasionach roślin strączkowych, tofu, pestkach dyni, kakao.
Warto również pamiętać, że samo pełne żelaza jedzenie to nie wszystko: istotne jest również to, aby w posiłkach znalazły się również źródła witaminy C, która doskonale zwiększa wchłanianie tego mikroelementu. Wzbogać więc swój talerz o kiwi, truskawki, czerwoną paprykę czy natkę pietruszki. Lepiej jednak nie łączyć z produktami zawierającymi żelaza nabiału. Ponieważ obecny w nim wapń konkuruje z żelazem o przyswajanie. Dobrym pomysłem jest również wstrzymywanie się z piciem kawy i herbaty 1–2 godziny po posiłku, ponieważ również one mogą blokować wchłanianie żelaza.
A co z suplementacją? W przypadku stwierdzenia konieczności jej wdrożenia, zdecydowanie lepiej nie dyskutować z lekarzem i rozpocząć przyjmowanie zaleconych dawek. Jeśli specjalista nie polecił ci konkretnego preparatu, pamiętaj, że nie wszystkie formy żelaza obecnego w aptecznych suplementach są równie dobrze przyswajane przez twój organizm. Do najlepszych wyborów należą:
- bisglicynian żelaza – najlepiej tolerowany, świetnie przyswajalny, nie powoduje zaparć ani bólów żołądka;
- fumaran żelaza – wysoka przyswajalność, ale zdarza się, że powoduje bóle brzucha;
- siarczan żelaza – najczęściej stosowany, ale również on może powodować problemy jelitowe;
- pirofosforan żelaza – tolerowany lepiej niż siarczan i fumaran, ale lepiej przyswajalny.
Z tego wynika tylko jedno: najlepszą formą jest bisglicynian żelaza. A jeśli jeszcze zostanie wzbogacony o witaminę C, witaminy z grupy B (wspomagają produkcję erytrocytów) lub laktoferynę (podnosi przyswajalność), będziesz mieć do czynienia z preparatem niemal doskonałym. Niemal, bo pozostaje jeszcze jedna kwestia: zawartość żelaza w żelazie. W zależności od indywidualnych potrzeb – tego, czy po prostu jesteś przy dolnej granicy normy, jesteś kobietą w ciąży lub czy masz już anemię – zwykle jest to od 10 do 50 mg dziennie.
Tak się składa, że w ofercie naszego sklepu jest preparat, który spełnia wszystkie te warunki, a mianowicie: NOYO® Iron. Znajdziesz w nim bisglicynian żelaza (20 mg, czyli aż 142,9% dziennego zapotrzebowania przeciętnej osoby dorosłej na ten mikroelement). A także wspomagającą jego biodostępność witaminę C. Wszystkie produkty NOYO – a więc również ten – tworzone są zgodnie z zasadą Clean Label. Dzięki temu, wybierając produkty naszej marki, masz pewność, że na ich etykietach znajdziesz krótkie składy, a w środku – optymalną zawartość substancji czynnych.
Regularne badanie ilości ferrytyny jest kluczowe dla utrzymania odpowiedniego poziomu żelaza w organizmie. Zarówno jej niedobór, jak i nadmiar mogą świadczyć o poważnych problemach zdrowotnych. Wczesne wykrycie takich nieprawidłowości pozwoli ci na reakcję i wdrożenie odpowiedniej diety, a także leczenia farmakologicznego. A co za tym idzie – szybszy powrót do zdrowia i odzyskanie dobrego samopoczucia.
Źródła:
• Camaschella, C. (2015). Iron-deficiency anemia. New England Journal of Medicine, 372(19), 1832–1843.
• Knovich, M. A., Storey, J. A., Coffman, L. G., Torti, S. V., & Torti, F. M. (2009). Ferritin for the clinician. Blood Reviews, 23(3), 95–104.
• Daru, J., Allotey, J., Peña-Rosas, J. P., & Khan, K. S. (2017). Serum ferritin thresholds for the diagnosis of iron deficiency in pregnancy: a systematic review. Transfusion Medicine, 27(3), 167–174.
• Wang, W., Knovich, M. A., Coffman, L. G., Torti, F. M., & Torti, S. V. (2010). Serum ferritin: Past, present and future. Biochimica et Biophysica Acta (BBA) – General Subjects, 1800(8), 760–769.
• Garcia-Casal, M. N., Peña-Rosas, J. P., Urrechaga, E., Escanero, J. F., & Huo, J. (2018). Serum or plasma ferritin concentration as an index of iron deficiency and overload. Cochrane Database of Systematic Reviews, 2018(5), CD011817.
• Abbaspour, N., Hurrell, R., & Kelishadi, R. (2014). Review on iron and its importance for human health. Journal of Research in Medical Sciences, 19(2), 164–174.
• Lopez, A., Cacoub, P., Macdougall, I. C., & Peyrin-Biroulet, L. (2016). Iron deficiency anaemia. The Lancet, 387(10021), 907–916.
• Cullis, J. O., Fitzsimons, E. J., Griffiths, W. J., & Tsochatzis, E. (2018). Investigation and management of a raised serum ferritin. British Journal of Haematology, 181(3), 331–340.
• Mei, Z., & Cogswell, M. E. (2021). Iron status biomarkers and inflammation. American Journal of Clinical Nutrition, 113(4), 821–823.
• Cappellini, M. D., Comin-Colet, J., de Francisco, A., Dignass, A., Doehner, W., Lam, C. S., … & Musallam, K. M. (2017). Iron deficiency across chronic inflammatory conditions: International expert opinion on definition, diagnosis, and management. American Journal of Hematology, 92(10), 1068–1078.