Dlaczego “zajadamy stres”?
Stres. Uczucie, które towarzyszy nam od chwili narodzin. Każdy z nas je zna i każdy z nas reaguje na nie inaczej. Jedni zamykają się w sobie, starając się samodzielnie rozprawić się ze swoimi emocjami, drudzy nerwowo podrygują nogą, trzeci zaś krzyczą, płaczą albo...zaczynają kompulsywnie się objadać. Jeśli czytając ostatnie zdanie coś podpowiada Ci, że ten problem jest znany i Tobie - to znak, że musisz zapoznać się z resztą tekstu. Dla własnego dobra.
Czym tak naprawdę jest stres i jak na nas wpływa?
Stres jest reakcją organizmu na czynniki, które mogą negatywnie oddziaływać na ciało i umysł człowieka. Bodźce, które wywołują stres nazywa się fachowo stresorami. Stresorami mogą być zarówno wydarzenia, jak i myśli. W 1967 roku Thomas Holmes i Richard Rahe, psychiatrzy z Washington University w Seattle przeprowadzili badanie, które polegało na określeniu przez badanych poziomu stresu w podanych przez siebie sytuacjach w skali od 1 do 100. Spośród wielu odpowiedzi, wyłonili kilka wydarzeń, które określili mianem stresorów. Według tych badań, wydarzenia, które najbardziej stresują człowieka to: śmierć bliskiej osoby, rozwód, praca (utrata i zmiana warunków) ale i ślub czy...urlop.
Co to ma wspólnego z objadaniem się?
Okazuje się, że dużo! Jak już wspominaliśmy, każdy z nas inaczej radzi sobie ze stresem. Można radzić sobie z nim w zdrowy sposób - za pomocą aktywności fizycznej czy medytacji. Niestety, duża grupa osób popada w nałogi, tłumacząc je jako “rozładowanie napięcia”. Najczęściej sięgają oni po papierosy, alkohol, używki czy...jedzenie. Tę ostatnią grupę można podzielić na dwa obozy: ludzi unikających jedzenia (25-40% badanych) i spożywających większą ilość posiłków (35-60% badanych). Są to objawy zajadania stresu.
Stres a problemy z jedzeniem
Problemy z jedzeniem są demokratyczne. Nie znają wieku ani sytuacji życiowej. Zajadanie stresu zaczyna się już u kilkuletnich dzieci - nie radzą sobie ze stresem, więc sięgają po jedzenie. W dzisiejszym artykule wytłumaczymy Wam, co sprawia, że ludzie sięgają po jedzenie, jako remedium na swoje problemy.
Dlaczego Twój umysł podpowiada Ci, że musisz coś zjeść, żeby poczuć ulgę?
Stresujące sytuacje sprawiają, że w naszej głowie pojawiają się negatywne uczucia, te z kolei generują myśli o tym, jak je zagłuszyć. To naturalna reakcja obronna. W przypadku zajadania stresu schemat jest prosty. Stresuje się - nie chcę już tego robić - postanawiam coś zjeść.
Stres, a dokładniej brak umiejętności radzenia sobie z nim, doprowadza do zwiększonej konsumpcji, celem odwrócenia uwagi od ciążącej sytuacji. Dochodzi do spożywania znacznie większej ilości pożywienia, niż w ciągu normalnego, umiarkowanie stresującego dnia.
Negatywna emocja powoduje wzmożony apetyt, co potęguje poczucie frustracji. I tu zaczyna się błędne koło. Frustracja skutkuje kolejnym napadem jedzenia, co kończy się zwykle wyrzutami sumienia. Kiedy rozumiesz swoje emocje i potrafisz sobie z nimi radzić, nie sięgasz po jedzenie, bo czujesz się źle.
Jeśli zmagasz się z zajadaniem stresu, po “emocjonalnym” posiłku doświadczasz chwilowej ulgi. Jedzenie daje poczucie bezpieczeństwa, komfortu i stabilności, która w stresującej sytuacji zostaje zachwiana. Niestety, na krótko. To realny i znaczący problem, który może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem fizycznym i psychicznym. Już nawet nie wspominamy, że stres negatywnie wpływa na trawienie i ośrodkowy układ nerwowy.
Walka o zdrowie zaczyna się w głowie
Wyjaśniliśmy sobie już, że zajadanie stresu jest próbą odwrócenia uwagi od stresujących sytuacji. Teraz nadszedł czas na znalezienie rozsądnych rozwiązań. Wyuczone nawyki żywieniowe w połączeniu z niezrozumieniem własnych emocji mogą utrudniać podejmowanie rozsądnych decyzji względem jedzenia. Przygotowaliśmy kilka porad, które powinny pomóc zmniejszyć ilość spożywanego jedzenia pod wpływem stresu:
- Naucz się rozpoznawać sygnały, które kierują Cię do zwiększonej konsumpcji. Nazwij emocje jakich doświadczasz w chwili, w której chcesz sięgnąć po jedzenie. Przeanalizuj je.
- Zastanów się, jak możesz rozwiązać problem, który Cię stresuje. Poszukaj sposobu redukującego napięcie, które oderwie Cię od gonitwy myśli i pochłonie bez reszty. Czytanie książki, fitness, a może po prostu spacer?
- Spróbuj przeanalizować dlaczego denerwując się sięgasz po jedzenie. Prowadź dzienniczek, w którym zanotujesz wszystkie sytuacje, które pchają Cię do bezrefleksyjnego jedzenia.
- Jeśli czujesz, że sytuacja Cię przerasta i nie dajesz rady - koniecznie zgłoś się do specjalisty.
- Możesz skorzystać z bezpiecznej i pomocnej suplementacji - Suplement Diety Noyo StressLess
Wsłuchaj się w swój organizm, a za chwilę zaczniesz rozpoznawać sygnały które “każą Ci” jeść w stresującej sytuacji. Nie zapominaj o odpoczynku, zdrowym odżywianiu i pamiętaj że…to minie. Emocje są zmienne. Sytuacje są zmienne. Życie toczy się dalej. Jutro wstaniesz i nie będziesz nawet pamiętać o tym, co się wydarzyło.
Autor: Dietetyk mgr Katarzyna Waldera